Wycinanki ludu polskiego


Niedawno trafiłam na publikację związaną z zarzuconym już nieco zwyczajem wycinanek. Na szczęście jeszcze są skanseny, gdzie kultywuje się tę tradycję. Zwłaszcza okolica Łowicza z tego słynie. Nie wiem niestety, jak miewa się ich sytuacja na Kurpiowszczyźnie.

"Wycinanki ludu polskiego, łowickie i kurpiowskie, XIV tablic wielobarwnych według oryginałów ze zbiorów tow. polskiej sztuki stosowanej". Tekst Seweryna Udzieli, kustosza muzeum etnograficznego w Krakowie. Dostępne na Polonie. Wydanie posiada tłumaczenie na język francuski.  

Mamy tu tablice przedstawiające oryginalne wycinanki z tych terenów, wydaną w Krakowie w niewielkim nakładzie.


Co nam pisze autor o wycinankach? W tym krótkim tekście tyle wiedzy, tyle ważnych informacji. Ponieważ wiem, że w sieci ludzie są leniwi i nie chce im się szukać źródeł, nad czym szczerze ubolewam, poniżej przedstawiam fragmenty. Jakimże pięknym językiem napisana jest owa praca. Już samo jej czytanie sprawia, że człowiek wzbogaca swoje umiejętności. Inteligencja przełomu wieku posługiwała się cudowną polszczyzną, jakiej próżno szukać we współczesnych publikacjach osób zajmujących się etnografią czy archeologią.

Co my tu mamy? Opis chaty łowickiej, tak przydatny osobom pracującym w skansenach lub próbujących tworzyć hoteliki pachnące sianem. :)

"Lud nasz lubi się stroić i otaczać pięknymi przedmiotami" - o tak.



Mam nadzieję, że wysiłek autora nie pójdzie na marne i popularyzacja jego dzieła przyczyni się do rozwoju tematu "przywracania pamięci" o naszej kulturze.


Brak komentarzy: