Przewodnik turystyczny z 1660 roku - za Radiem Wrocław

Niesamowitego odkrycia dokonał pan Arkadiusz Muła, dyrektor Muzeum w Jaworze. Nie spodziewał się, że kupując w szczecińskim antykwariacie starą mapę, odnajdzie na niej tekst przewodnika po regionie z 1660 roku!


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8VTCi9c6tg3G6Q8kvRGrjZp3DHPBSvE13MKYz4MOyl_dcqCZr-4acGHGauDqOl553hFl73mkt_bljbRB9L_jwhfLaqT4F5DNCX7P7G2BhyphenhyphenPynfASsZKPZ4E5l4rBglisHHBetsK81hUpN/s3200/
Mapa, by obejrzeć oryginał, kliknij w obrazek.

"Sensacja. Otóż okazuje się, że Dolnoślązacy to była nacja w XVII wieku postrzegana w Europie jako niezwykle lubiąca zabawę, rozrywkowa, bardzo uśmiechnięci ludzie, tolerancyjni i szanujący domowe ognisko."


"Dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaworze uważa, że przewodnik turystyczny spełnił swoją rolę, bo ślady po kontaktach z hiszpańskimi notablami sprzed 350 lat w regionie przetrwały do dziś."


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho84cNSJ7tuiFS52-if7qYsV7B0tWb2hgSfVeVctY2-n1lyduozoxe4hk4ALI8NdqcxByDKBhKVhVc_No7lDB_GhPIBe5JByYQa9H-29iqv-5dCrN8usRf4RsfMtMOIA6irSgdI4L8IIkW/s3200/
Przewodnik by obejrzeć oryginał, kliknij w obrazek


Tłumaczenie tekstu z rewersu mapy: Nie ma nacji, w tej części regionu, jak Ślązacy, która byłaby lepsza w budowaniu rodzinnych wartości, przewodzenia życiu rodziny i zaspokajania jej potrzeb. Kobieta i mężczyzna poświęcają się swoim codziennym obowiązkom, wypełniając je do końca, konkurując ze sobą nawzajem i budując tym samym silna rodzinę. Są to przede wszystkim osoby spoza miasta, które doskonale znają się na robieniu interesów między sobą. Sposób w jaki traktują ludzi i forma ich życia nie jest wcale taka zła. Rolnicy są szczęśliwi przez sam fakt posiadania zwykłego chleba żytniego, chmielu, ziół, mięsa i mleka, które dostarcza im bydło. Tak wygląda życie zwykłych mieszkańców Śląska. Z drugiej strony szlachta, ludzie z wyższych sfer oraz mieszczanie i kupcy, każdego dnia mają na swoich stołach najlepsze i najbardziej wykwintne dania z dziczyzny, nietypowe potrawy z ryb, posypując je cukrem bądź najlepszymi przyprawami. Desery są wyśmienite, jednak [mieszkańcy] lubują się w próbowaniu nowych specjałów przywożonych z podległych sobie regionów. Najczęściej spożywanym napojem jest wyśmienite piwo pszeniczne oraz chmielowe. "Scheps" to jedno z bardziej znanych piw, które jest produkowane we Wrocławiu i nazywane również piwem zwyczajnym. Jest na tyle popularne, ze zaczęto je również rozpowszechniać w odległych regionach. Drugie miejsce należy do piwa z Opola, a tuż po nim piwo pochodzące ze Złotoryi.Dawniej nie było tak popularne spożywanie wina wśród mieszkańców Śląska. Z czasem się to zmieniło. Uwielbiają wino z Węgier, Austrii i Moraw. Nie brakuje również win reńskich, z Gryzoni (kanton w Szwajcarii), Włoch, Hiszpanii, Wysp Kanaryjskich i Krety. Mówią ze nie ma dobrego jedzenia bez dobrego wina. Jest to zasada, którą mieszkańcy chętnie wprowadzają w swoje codzienne życie. Poza wymienionymi trunkami dużym uznaniem cieszy się również miód pitny, pozyskiwany z Polski oraz Litwy, a także z Opola, Raciborza i innych miejsc. Duże zainteresowanie wzbudza również cydr i wino gruszkowe jak i mocniejsze nalewki typu "Aquardiente", które destylowane są z pozyskiwanych resztek kiści winogron i zwilżonej pszenicy, którą szlachta bardzo sobie ceni. Nie mogę zaprzeczyć że Ślązacy są wyjątkowo zdolni w piciu na tle całych Niemczech i że nikt, tak jak oni, nie wie jak opróżniać szklanki wyjątkowych marek. Dodam tez, że podążają za prawem greckim, które mówi "aut bibendum aut abeundum", co po niemiecku oznacza "Sauff oder Lauff". W języku hiszpańskim "o emborcar, o andar" - "pijesz albo idziesz". Taki rodzaj spędzanego czasu praktykuje się rzadziej w tawernach, gdzie bywa większości zwykłych ludzi, lecz bardziej pośród mieszczan i szlachty. Przygotowuje się duże stoły, gdzie mogą rozmawiać o sprawach mniej lub bardziej codziennych. Dyskutują, kłócąc się zarazem pod wpływem alkoholu, a wraz z kolejną szklanka trunku szybko wracają dobrego nastroju. Szkodliwe picie alkoholu jest bardzo powszechne pośród nacji mieszkających na północy. Co zdarzało się od czasu do czasu, tak zakorzeniło się w społeczeństwie, że nie przejawia już ono żadnej chęci zmiany tych obyczajów. Winni temu są prawnicy, ponieważ duże picie alkoholu przez mieszkańców znacznie wpływa na większe zyski państwa. Biedniejsi piją z drewnianych kubków, bądź też zrobionych z cyny lub szkła. Bogaci nie uznają srebra, dlatego też piją ze złotych szklanek bądź pozłacanych z dodatkowymi ozdobami w postaci figur. W stylu ubierania naśladują modę europejska, przez co nie maja swojego własnego stylu. Podążają za modą z zewnątrz w taki sam sposób, jak za ogólnie przyjętymi zasadami płynącymi z ich autorytetów, nie myśląc samodzielnie, uznając rację tłumu. Uważają, że dobra pochodzące z zewnątrz mają większa wartość, nie doceniając tego co posiadają na własnym podwórku. Najbardziej jest to widoczne w zachowaniu kobiet, które też dość często zmieniają zdanie co do wartości posiadanych przez nie rzeczy.

(Tłumaczenie tekstu: Nestor Teijeiro Prado, Ewa Wołosewicz)

źródło: Radio Wrocław

Brak komentarzy: